
Lewis Bridger, Ilja Czałow i Sam Masters - te nazwiska w konteście składu na rok 2013 pojawiły podczas spotkania z kibicami, które zorganizowaliśmy w ostatni piątek. Nowe, bo przecież nie jest tajemnicą że jesteśmy mocno zainteresowani zawodnikami rybnickimi: Romanem Chromikiem, Michałem Mitko. Trenuje też z nami Zbigniew Czerwiński, absolutnie nie ma tematu Mariusza Węgrzyka. To z grona seniorów, a juniorzy to: Kacper Woryna, Mateusz Domański i Łukasz Witoszek.
- Jeśli chodzi o krajowych seniorów to sprawa jest jasna: pierwsze kryterium to miejsce pochodzenia, czyli Rybnik i okolice - mówił z uśmiechem Krzysztof Mrozek, prezes ŻKS ROW. - Priorytetem są dla nas rozmowy z Romkiem Chromikiem i Michałem Mitko. Ostatnio odwiedził nas Stanisław Burza, dzwonią też inni zawodnicy, ale prawdę mówiąc nie spełniają właśnie kryterium podstawowego. Jeśli nie dogadamy się z Romanem i Michałem, będziemy szukać w Polsce. Wierzę jednak, że porozumienie będzie i zobaczymy ich za rok w rybnickich barwach...
Skąd pomysł na Bridgera? - To zawodnik, który wiele potrafi na torze, ale jeszcze więcej poza nim. Zdaję sobie z tego sprawę - przekonywał prezes ŻKS. - Okiełznamy go. On może porwać rybnickich kibiców i wierzę, że to zrobi.
Budowa składu na 2013 rok trwa. Założenie od samego początku jest proste - to musi być zespół, który wywołuje wśród kibiców silne emocje, a nie tylko zdobywa co pewien czas punkty. Chromik, Mitko, Czałow, Bridger, Masters, Domański, Woryna - to na dobry początek. Ale jeszcze kilka asów w rękawie mamy, tak więc trzymajcie kciuki! Cel jest jeden - przetrwanie żużla w Rybniku. I wielkie sportowe emocje, bez względu na to czy wystartujemy w drugiej, czy w pierwszej lidze...


