
13 kwietnia inaugurujemy sezon meczem z ebut.pl Stalą Gorzów. To będzie bardzo ważne spotkanie dla INNPRO ROW-u Rybnik. Na pewno nie będzie ono jednak łatwe. I nie warto sugerować się tym, że w tej chwili Stal zmaga się z innymi problemami, a jej skład nie jest kompletny.
Kolejny z naszych rywali w sezonie 2025, to zespół z wielkimi tradycjami. To tam zaczynali karierę Edward Jancarz, Zenon Plech, czy Bartosz Zmarzlik. Stal to prawdziwa legenda żużlowej ligi. Nie mają tylu tytułów, co ROW, ale jest to bardzo ważny ośrodek na żużlowej mapie.
Stal zmaga się obecnie z problemami. Z uwagi na długi ma licencję nadzorowaną i zajmuje się realizowaniem kolejnych etapów planu naprawczego. A wszystko po to, by jeszcze przed startem ligi wypożyczyć z FOGO Unii Leszno Huberta Jabłońskiego i załatać jedną z dziur w składzie. Drugą dziurę załatają juniorzy. Stal ma taktyczny plan, żeby jechać polskim kevlarem na U24. Za zawodnika wpisanego na tej pozycji będą startowali Jabłoński oraz Oskar Paluch. Ten ostatni będzie jednym z najważniejszych zawodników w meczowej układance ekipy z Gorzowa.
O sile drużyny mają stanowić Martin Vaculik i Anders Thomsen. Te dwie gwiazdy mają ciągnąć wynik, zdobywać wiele punktów i bić się o wygrane w biegach nominowanych. Obaj to uznane marki, więc Stal zdecydowanie może na nich liczyć.
Drugą linię stanowić będą Oskar Fajfer oraz Andrzej Lebiediew. Obaj solidni, a Lebiediew zdecydowanie przeżywa najlepszy okres w swojej karierze, więc może zaskoczyć.
Dżokerem w talii duetu Piotr Świst, Krzysztof Orzeł będzie wspomniany wcześniej Paluch. W 2024 prezentował się on nadspodziewanie dobrze. I to jest dobra wiadomość dla Stali, bo tak, jak napisaliśmy, Paluch będzie miał najpewniej minimum 5 startów w meczu (trzy juniorskie, dwa za U24), więc zdobyte przez niego punkty będą miały ogromne znaczenie. Cóż, czekamy na otwarcie i na Stal.


