We wtorkowy poranek na cmentarzu komunalnym przy ulicy Rudzkiej w Rybniku odbył się pogrzeb Konrada Kuśki, byłego długoletniego mechanika żużlowców ROW-u Rybnik. Pan Konrad zmarł we wtorek, 22 grudnia w wieku 92 lat. W uroczystościach pogrzebowych wzięła udział delegacja naszego klubu, wraz pocztem sztandarowym. W ostatniej drodze panu Konradowi towarzyszył także dźwięk "grzanego" silnika motocykla żużlowego. 

Pan Konrad był jedną z tych osób, o których śmiało możemy powiedzieć: legenda. W warsztacie ROW-u Rybnik spędził 25 lat. Przygotowywał motocykle dla żużlowych mistrzów z Rybnika: Antoniego Woryny czy Andrzeja Wyglendy, Joachima Maja. I zawsze swoją pracę wykonywał z ogromną starannością. Żużel towarzyszył mu przez całe życie. Wystarczy dodać, że do pracy w klubowym warsztacie przyjeżdżał zawsze po "szychcie" na Ryfamie. To było jego dodatkowe zajęcia, ale oddawał się mu bez reszty. Pasję do czarnego sportu miał do końca swojego życia. Zaglądał często na stadion przy ulicy Gliwickiej, a sympatią do tej dyscypliny zaraził m.in. syna i wnuka. 

Cześć jego pamięci!