Sobotnie Grand Prix Polski w Warszawie na Stadionie Narodowym było bardzo udane dla Chrisa Harrisa. "Bomber" w trzech startach zdobył siedem punktów i uplasował się na drugim stopniu podium turnieju. - Jak już mówiłem przed tym turniejem, początek tego sezonu jest dla mnie świetny. Dobrze czuję się na motocyklu, motor odpowiednio reaguje. Jestem bardziej niż zadowolony z mojej postawy. W moim zespole wszyscy są podekscytowani. Byliśmy w takim stanie już przed zawodami, a po nich było jeszcze lepiej. Jestem gotowy na resztę sezonu - powiedział Harris na łamach speedwaygp.com.

"Bomberowi" nie sprawiały żadne problemy z torem. Wydawałoby się, że dla zawodnika rybnickiego klubu zawody te mogły się nie kończyć. Teraz Brytyjczyk oczekuje na kolejne turnieju, by udowodnić, że jest w świetnej dyspozycji. - Jestem zadowolony z siedmiu punktów. Jestem jednak przekonany, że wciąż jest wielu ludzi, którzy we mnie wątpią. Oni będą mówili, że wywalczyłem drugie miejsce w Warszawie tylko z uwagi na stan toru. Ja jednak na Stadionie Narodowym dałem z siebie wszystko i tego wynikiem jest siedem punktów. To lepszy wynik w inauguracyjnej rundzie Grand Prix niż w ubiegłym sezonie. Teraz z niecierpliwością oczekuję na Tampere - stwierdził "Bomber".

speedwaygp.com