W środę na Motoarenie w Toruniu odbył się egzamin na licencję "Ż". Do tego testu przystąpił junior rybnickiego klubu, Michał Schmidt, który pomyślnie przeszedł egzamin. - Jest to fajne uczucie zważywszy na to, że w poprzednim sezonie miałem kontuzję. Cieszę się, że w końcu się to udało. Teraz będę chciał się rozjedżać w zawodach, by nabierać doświadczenia i piąć się w górę.  - powiedział nam 17-latek. 

Egzamin na licencję "Ż" składał się z części praktycznej oraz teoretycznej. Podczas pierwszej części młodzi adepci najpierw jechali pojedynczo (musieli pokonać cztery okrążenia w określonym czasie), a następnie w czwórkę. Na koniec młodzi żużlowcy rozwiązali test z przepisów sportu żużlowego. - Teoretycznie to wcale nie jest trudno zdać licencję. Wszystko rozchodzi się o to, by zmieścić się w czasie. Czasami jest trudniej, czasami latwiej. Trochę stresu było, ale wszystko poszło na szczęście dobrze. Teraz tylko liczyć na to, żeby wszystko poszło w dobrym kierunku - zakończył Michał Schmidt.