Miniony sezon był dla Wybrzeża Gdańsk pewnym rozczarowaniem. Szóste miejsce zdecydowanie nie było spełnieniem marzeń. Inna sprawa, że kilku zawodników spełniło swoje cele. Keynan Rew pojechał ma tyle dobrze, że FOGO Unia Leszno, z której był wypożyczony, chce mu dać teraz szansę w PGE Ekstralidze. Z kolei Mads Hansen załatwił sobie angaż we Włókniarzu Częstochowa.

Teraz w Gdańsku mają nadzieję, że uda się połączyć przyjemne z pożytecznym, czyli dobrą i skuteczną jazdę drużyny z indywidualnymi wynikami zawodników. Nie ma już Rew, Hansena, czy Daniela Kaczmarka (przeniósł się do Orła Łódź), ale został lider z 2023 Nicolai Klindt i dołożono kilka ciekawych nazwisk.

Krzysztof Kasprzak, Niels Kristian Iversen, Tom Brennan i Mateusz Tonder, to nowe, seniorskie twarze Energi Wybrzeża, bo pod taką nazwą będzie startował zespół. Wszyscy są po mniejszych lub większych przejściach, ale każdy z nich ma nadzieję na to, że Gdańsk będzie tym miejscem, w którym się odbudują.

Wybrzeże nie jest stawiane przez ekspertów na równi z Abramczyk Polonią Bydgoszcz, Arged Malesą Ostrów czy Cellfast Wilkami Krosno, ale zdecydowanie jest to zespół z potencjałem i takim, który jest w stanie sprawić kilka niespodzianek. Cel Wybrzeża jest jasny – widowiska i awans do play-off. A jak to się uda, to wtedy zostaną wyznaczone kolejne cele.