Drużyna InvestHousePlus PSŻ Poznań w sezonie 2023 spadła do drugiej ligi. Jednak wobec wycofania się niemieckiego Landshut z rozgrywek Speedway 2 Ekstraligi szybko do niej wróciła.

I tu należą się wielkie brawa, bo ten powrót nastąpił w takim momencie, gdy karty na transferowej giełdzie były już praktycznie zebrane. PSŻ montując skład na jazdę w Speedway 2 Ekstralidze, stanął przed nie lada wyzwaniem. Rynek był już w większości przebrany, więc działacze musieli się mocno napocić, żeby zbudować taki zespół, który będzie miał szansę zdobywać punkty.

Kilku ciekawych zawodników udało się PSŻ-owi złowić. Jeszcze przed zaproszeniem do Speedway 2 Ekstraligi zakontraktowano Ryana Douglasa, jednego z najlepszych zawodników Krajowej Ligi Żużlowej. Potem dołożono Matiasa Nielsena, Duńczyka z Arged Malesy Ostrów, który w Poznaniu już startował, a do Ostrowa poszedł, żeby podjąć wyzwanie, jakim były starty w PGE Ekstralidze w sezonie 2022.

Poza Nielsenem i Douglasem ściągnięto też Mateusza Dula, który pięknie rozwinął się u boku trenera Adama Skórnickiego, jako junior Orła Łódź. Teraz Skórnicki chce wprowadzić Dula w dorosły żużel. Seniorski zestaw uzupełniają Szymon Szlauderbach, który ma za sobą solidny sezon w Abramczyk Polonii Bydgoszcz oraz Michael Jepsen Jensen, czyli żużlowiec po przejściach, ale z piękną kartą i tytułem mistrza świata juniorów.

Jeśli do tego dodamy Aleksandra Łoktajewa (jedyny, który został ze starego składu seniorskiego) oraz juniora Kacpra Grzelaka, to wygląda to już całkiem nieźle. W odwodzie są Kacper Teska i nasz Lech Chlebowski.

PSŻ nie pojedzie o awans, ale zdecydowanie będzie chciał sprawić psikusa, odbierając punkty faworytom i licząc, że finalnie da to utrzymanie.