Texom Stal Rzeszów, to beniaminek Metalkas 2 Ekstraligi. Klub z wielkimi tradycjami i piękną historią nie stawia sobie wielkich celów na ten sezon, ale i tak powinien być ozdobą rozgrywek. Choćby dlatego, że ma w składzie Nickiego Pedersena.

Stal Rzeszów i Nicki Pedersen, to w zasadzie stare dobre małżeństwo. Kiedyś Duńczyk już jeździł w Stali, a teraz do niej wraca i ma pomóc w utrzymaniu w Metalkas 2 Ekstralidze.

Już przez wzgląd na Pedersena Stal należy traktować z dużym szacunkiem. Mimo kłopotów Duńczyk, 3-krotny mistrz świata w końcu, jest zawodnikiem z ogromnym potencjałem, który w dowolnym momencie może przechylić szalę zwycięstwa na korzyść swojej drużyny. Będzie wartością dodaną Stali w biegach nominowanych. Gościć go na rybnickim torze, to będzie duża przyjemność.

Poza tym Stal nie zmieniała wiele po awansie. Zostali: Marcin Nowak, Krystian Pieszczek, Peter Kildemand i Jacob Thorssell. To seniorzy, ale na juniorce też się za wiele nie działo. Doszedł Jakub Poczta, zostali Wiktor Rafalski i Bartosz Curzytek. Jedynie na U24 Stal zrobiła trochę zamieszania, bo wzięła Mateusza Świdnickiego, a potem dołożyła Jespera Knudsena.

Stal ma plan, żeby przez dwa lata okrzepnąć w Metalkas 2 Ekstralidze, a potem zaatakować wyższe cele. Tego jej życzymy w nadziei, że nie będzie to kolidowało z naszymi planami.