28 lutego 2024
Potwierdził swoją wartość. Na finiszu ligi był niesamowity

Brady Kurtz pierwszy raz trafił do naszego klubu w sezonie 2017 i już wtedy pokazał, że drzemie w nim olbrzymi potencjał. Jednak to, jak pojechał w minionych rozgrywkach przeszło chyba nasze najśmielsze wyobrażenia.

 

Kurtz 2023 bardzo długo był na takiej sprzętowej huśtawce. Na najważniejszą fazę sezonu, czyli na play-off przygotował się jednak perfekcyjnie pod każdym względem. Pojechał w dużej liczbie biegów i ciągnął wynik naszej drużyny. To był lider, jakiego nasz zespół potrzebował.

 

Miał nosa prezes Krzysztof Mrozek, sięgając po zawodnika, który spędził dwa sezony w Orle Łódź. Nie udało mu się podbić PGE Ekstraligi z FOGO Unią Leszno, więc zszedł szczebel niżej, żeby się odbudować. W Orle był solidny i skuteczny, ale nie tak błyskotliwy, jak na finiszu sezonu 2023 w ROW-ie.

 

Zanim wrócił do Rybnika, biło się o niego pół ligi. Dał jednak słowo prezesowi Mrozkowi i tego słowa dotrzymał. Patrząc na to, jak rozwinęła się jego kariera w ROW-ie, jak w kilka miesięcy stał się gwiazdą i liderem, to chyba tego nie żałuje.

 

W TOP10 minionych rozgrywek zajął dopiero 10. miejsce, ale liczby ma niesamowite. 106 biegów, z czego aż 40 wygranych i aż 92, w których przywoził punkty. Średnia biegopunktowa 2,057, a średnia meczowa 10,40. Nic dziwnego, że nasz klub go nie puścił.

 

Kurtz to człowiek, któremu w karierze pomaga prezes klubu z Leszna, ale zanim zaczął jeździć w Unii, był w Toruniu, Pile i w Rybniku. Unia miała mocny skład, a on poprzez jazdę w kolejnych drużynach miał się przygotować do tego, żeby przebić się do leszczyńskiej drużyny. W sezonach 2018-2020 w końcu reprezentował Unię, ale nigdy nie był pierwszoplanowym zawodnikiem.

 

W tym roku ma zawalczyć z ROW-em o kolejny finał i jeśli tylko poprawi, choć delikatnie swój wynik z 2023, to w Rybniku wszyscy będą szczęśliwi, a Ekstraliga znów będzie stała przed nim otworem.

powrót do listy

Najbliższy mecz

19 maja 2024
INNPRO ROW Rybnik

VS

CELLFAST WILKI Krosno

Partnerzy